Sprzedaż samochodu używanego – poradnik, część II – przygotowanie auta
Z poprzedniej części naszego poradnika dowiedziałeś się, jak poprawnie wycenić swój samochód „Chcesz sprzedać samochód używany i go wycenić ale nie wiesz jak?” i podjąłeś decyzję – tak, chcę go sprzedać. Dzisiaj podpowiemy Ci co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na sprzedaż samochodu używanego.
Wygląd to nie wszystko
Mówi się, że pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Przy sprzedaży samochodu będziesz miał jednak dwie aż takie okazje i do tego żadnej z nich nie możesz zmarnować. Pierwsza to moment, gdy potencjalny kupujący zobaczy Twoją ofertę w internecie. Druga to spotkanie na żywo i oględziny auta.
Ludzie kupują oczami i ta zasada nie dotyczy tylko samochodów – dlatego zalecamy kilka prostych zabiegów, aby poprawić prezencję Twojego auta. Odradzamy jednak wszelkie formy „picowania” auta przed sprzedażą. Jest to od razu widoczne i może być źle odebrane, przede wszystkim jako próba zatuszowania poważniejszych problemów, powypadkowej historii czy – co gorsza – korekty licznika. Podstawowe zabiegi pielęgnacyjne w zupełności wystarczą.
Mycie z zewnątrz, sprzątanie środka, i co jeszcze? Wizyta u mechanika? Po co to wszystko? Wystarczy parę fotek z telefonu, krótkie ogłoszenie i moje auto sprzeda się jak ciepła bułeczka!
Być może masz rację i akurat Tobie się uda. Statystycznie jednak Twoja byle jaka oferta raczej zginie wśród setek podobnych aut. My, ludzie, lubimy uogólniać – nie dawaj jakiegokolwiek powodu, aby ktoś mógł źle pomyśleć o Tobie lub twoim aucie. Postaw się w roli kupującego – co byś pomyślał o sprzedającym i jego aucie, gdybyś zobaczył plamy na tapicerce lub ślady garażowych napraw? Zostawianie pola na domysły i niedopowiedzenia nie buduje dobrej atmosfery, niepotrzebnie stawiając barierę między Tobą a kupującym.
Pamiętaj, że w ciągu kilku dni po zakupie kupujący pochwali się nowym nabytkiem przed rodziną i znajomymi. Daj mu poczucie, że zrobił dobry interes wybierając właśnie Twoje auto!
Krok 1 – porządnie umyj auto
Zdecydowanie rekomendujemy myjnię ręczną. Dotrze zdecydowanie głębiej niż szczotki myjni automatycznej i nie uszkodzi lakieru. Po umyciu możesz ocenić stan karoserii – będą widoczne wszystkie wgniecenia, otarcia, zadrapania, odpryski lakieru. Ta wiedza przyda Ci się na późniejszym etapie sprzedaży, możesz je sobie nawet gdzieś zapisać.
Asfalt, smoła i żywica które przylgnęły do lakieru niestety oprą się zwykłej chemii, dlatego rozważ użycie specjalnego preparatu. Koszt jednego opakowania 3w1 to maksymalnie 30-40 PLN.
Opony możesz zabezpieczyć specjalnym dressingiem, który nada im pożądany głęboki, czarny kolor (efekt mokrej opony) i spowolni proces starzenia gumy. Do tego świetnie prezentuje się na zdjęciach w parze z błyszczącymi felgami.
Inne zdanie mamy na temat mycia silnika – kategorycznie nie powinieneś tego robić. Wymyty silnik dla większości osób oznacza próbę ukrycia wycieków. I nie pomogą Twoje tłumaczenia o pedantycznej dbałości o auto, ziarno niepewności zostało zasiane. Jeśli czujesz potrzebę sprzątania pod maską to wystarczy przetarcie kurzy z pokryw i osłon oraz zebranie zalegających liści z drzew.
Krok 2 – liczy się wnętrze
Równie ważne jest jakie wrażenie sprawi środek auta. Usuń wszystkie przedmioty osobiste, klucze, uchwyty, foteliki, skrzynki z bagażnika, łopatę, kable rozruchowe – tak, aby nic nie odciągało uwagi oglądających. Cały samochód gruntownie odkurz, umyj szyby, kokpit, konsolę centralną, boczki drzwi, schowki, o ile nie zleciłeś tego na myjni ręcznej. Jeśli na tapicerce są plamy lub po prostu dawno tego nie robiłeś to bez dwóch zdań zasługuje ona na upranie.
Krok 3 – kontrola u mechanika
Jeśli nie znasz zbyt dobrze stanu swojego auta, podjedź na kontrolę do mechanika. Szybkie sprawdzenie nie powinno nadszarpnąć Twojego budżetu, a dowiesz się w jakim stanie są najważniejsze podzespoły w twoim aucie, a przede wszystkim nie wyjdziesz przed kupującym na ignoranta, który nie dba o swój sprzęt. Unikniesz też niezręcznych sytuacji przy oględzinach, gdy nagle kupujący odkrywa jakąś usterkę, o której nie wiedziałeś. Spada też szansa na uwłaczające oferty typu 30% mniej niż wystawiona przez Ciebie cena.
Niektórym może być wstyd negocjować cenę, skoro Twój samochód jest prawie idealny i ma tylko kilka drobnych wad, o których wiesz i szczerze odpowiadasz na pytania. Z dobrze przygotowanym samochodem i znajomością jego zalet i wad łatwiej będzie Ci bronić jego ceny. Dla kupującego każdy, nawet najmniejszy mankament może być podstawą do negocjacji ceny, i to zazwyczaj o kwoty wielokrotnie większe niż faktyczny koszt usunięcia usterki.
Krok 4 – ewentualne naprawy
Kontrola zakończona, mechanik wydał opinię. Jeśli jest dobra, tylko się cieszyć, a zlecenie naprawy można z dumą pokazać kupującemu. Gorzej wygląda sytuacja, jeśli mechanik jednak się czegoś dopatrzył. Zalecamy usunięcie drobnych, uciążliwych usterek, oczywiście zachowując zdrowy rozsądek. O wymaganych remontach, o ile nie zagrażają bezpieczeństwu (np. niesprawne oświetlenie, hamulce, luzy w zawieszeniu) lub dalszej eksploatacji auta (np. luźny pasek rozrządu) po prostu poinformuj kupującego. Duże naprawy przed sprzedażą zawsze budzą wątpliwości, szczególnie ich jakość.
Jeśli auto ma już swoje lata, lakier jest wypłowiały i lekko porysowany rozważ delikatną polerkę. Zabieg, w zależności od rozmiaru auta, kosztuje od kilkuset do tysiąca złotych i przywróci dawny blask powłoce. Przed zleceniem polerowania warto zrobić poglądowe zdjęcia, tak profilaktycznie gdyby ktoś zapytał: skąd taka doskonała kondycja lakieru? (w domyśle: cały lakierowany?)
Usuwanie wgnieceń i naprawy blacharsko lakiernicze to zawsze kwestia mocno dyskusyjna. Część osób odstraszają uszkodzenia i nie chcą się zajmować ich naprawą, tylko kupić auto gotowe do jazdy. Z drugiej strony jest grupa osób, która wolałaby dokonać naprawy samodzielnie już po zakupie mając kontrolę nad jakością warsztatu i wyborem części. Z finansowego punktu widzenia decyzję ułatwia posiadanie polisy AC, pamiętaj jednak o szkodowości – w kolejnym roku może spotkać Cię podwyżka składki.
Jeśli auto jest młode, wartościowe lub dominują egzemplarze po prostu zadbane to Twoja oferta nie powinna od nich zbyt mocno odstawać. Jeśli zdecydujesz się na naprawę pamiętaj o jej udokumentowaniu: koniecznie zrób zdjęcia oraz poproś warsztat o kosztorys, który pokażesz kupującemu. Jeśli masz na to wpływ to wybieraj części wysokiej jakości (OE, OEM) i warsztat o dobrej renomie, niekoniecznie autoryzowany!
Jak u nas to wygląda na: AUTOSPOT – komis samochodowy Pruszków.
Podsumowanie
Ty i Twoje auto jesteście gotowi. Zdroworozsądkowo, zrobiłeś wszystko co mogłeś, aby dobrze przygotować się na sprzedaż samochodu używanego. Auto dobrze się prezentuje w środku i na zewnątrz, nie masz też powodów do wstydu podczas jazdy testowej czy sprawdzenia auta przed zakupem. Wiedza na temat sytuacji rynkowej stawia Cię w silnej pozycji negocjacyjnej podczas rozmów z kupującymi. (WYCEŃ SWÓJ SAMOCHÓD – jak wycenić swoje auto) W kolejnej części omówimy jak zaoferować swoje auto na sprzedaż abyś nie musiał tygodniami czekać na telefon.